Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2014

Pomoc Braci

Obraz
- Możesz już otworzyć oczy, Arleto. Uścisk na mojej dłoni znikł, a ja poczułam się, jakbym była zawieszona w całkowitej pustce. Wzięłam głęboki oddech, ale nie poczułam tlenu   w swoich płucach. Poruszyłam palcami dłoni, ale tu gdzie byłam nawet lekkość ziemskiego powietrza zdawała się być niewyobrażalnym ciężarem i przeszkodą. Wiedziałam, że stałam, ale stałam tak lekko, że miałam wrażenie, że tu nie obowiązuje grawitacja. Gdzie byłam? Pomału otworzyłam oczy. Pierwsze, co ujrzałam, to tę dziewczynę o czarnych włosach i jaśniejącej sukni, opływającej jej drobną, wyprostowaną postać i przylegającą do niej, jak druga skóra. Jej twarz wciąż była perłowo blada, a złota ozdoba, nad jej czołem, wciąż przykuwała moją uwagę wyglądem korony. Dopiero po chwili spostrzegał drobną, acz stanowczą różnicę w wyglądzie mojej towarzyszki. Zielone oczy połyskiwały spokojnie pod prostymi, czarnymi brwiami, jakby tylko czekały, kiedy zostaną zauważone i docenione. Ich zieleń aż raziła intensywnoś

Wybawienie

Obraz
Leżałam niespokojnie, słuchając przytłumionych odgłosów domu. Skrzypienie podłogi, woda, spływająca w dół rurami, cichy, spokojny oddech mojej siostry w pokoju obok. Przez te jasne, drewniane ściany, słychać było wszystko. Równie dobrze mogłoby ich nie być. Przynajmniej widziałabym więcej. Wiedziałabym wtedy skąd nadejdzie atak. Na razie jedynie czekałam.   Moje wyostrzone, przez ciemność zmysły, wyłapywały najmniejsze drgnięcie powietrza, w moim pobliżu.   Najmniejszy szelest liści za oknem. Wciąż miałam gęsią skórkę, choć nie było mi zimno. W otaczającym mnie mroku czułam się ślepa. Bezradna. Słaba. Przełknęłam ślinę. Nikt nie może mi pomóc. Nikt…                 Wiedziałam… Ta szrama nad moim łóżkiem pojawiła się w doskonałym momencie. Veronica pozwoliła odkryć ją Celii   akurat wtedy, gdy już miałam wyjawić wszystko swojej siostrze. Gdy byłam gotowa zwierzyć jej się ze wszystkich koszmarów ostatnich dni. Gdy byłam gotowa ujawnić Święte Obliczę... Wiedziałam, że moja prze

Odłamki wody i lodu

Obraz
- Witamy, panienki! – Celia, nasza gospodyni, otworzyła drzwi rozległej rezydencji w małej wiosce w Alpach Francuskich. Nie zawracając sobie głowy zbędnymi powitaniami i serdecznymi uśmiechami, prawie wbiegłam do środka budynku, zatrzymując się dopiero przy drewnianych drzwiach do kuchni. Za sobą usłyszałam ciche kroki i zaniepokojony szept Celi: - Czy coś się stało, panienko Odett? - Nie wiem Celia. Nie wiem…- moja siostra westchnęła głośno.- Powiedz Edwardowi, żeby zabrał nasze bagaże do pokoi. Jeśli nic się nie zmieni, chyba na razie tu zostaniemy. – nasłuchiwałam, a gdy kroki Celi umilkły i byłam pewna, że nikogo, oprócz Odett już tu nie ma, wypuściłam ze świstem powietrze i oparta o ścianę, osunęłam się ciężko na podłogę. Ukryłam twarz w dłoniach, z całej siły tłumiąc łzy. Nie miałam pojęcia, co robić. Nie chciałam nawet myśleć, co mnie czeka, gdy Veronica mnie znajdzie. A znajdzie na pewno. Wiedziałam to zanim jeszcze wsiadłam do samochodu.                 Nagle pocz